Grecy są pozytywnym narodem, który lubi się bawić przy dźwiękach rembetiki (ulicznej muzyki) i szklance ouzo (tradycyjnego alkoholu). Nastrój sielanki udziela się także turystom, którzy chętnie odwiedzają greckie bary i kluby nocne, aby wtopić się w tłum imprezowiczów zalany światłem laserów. Trzeba jednak wiedzieć, że nie wszystkie miejsca w Grecji sprzyjają zabawie do białego rana. Chcąc poimprezować, najlepiej udać się na Mykonos i Ios – cykladzkie wyspy nazywane często “grecką Ibizą”. Z intensywnego życia nocnego słyną także: Kassandra, pierwszy “palec” Chalkidiki, Gazi i Kolonaki – dzielnice Aten oraz kurorty na Krecie.